nici PDO
Nici liftingujące PDO
Twarz o kilkanaście lat młodsza bez interwencji skalpela chirurgicznego, 15 min. i bez większych śladów pozabiegowych? To nie cud, a efekt działania nici PDO. Nici PDO zwane są zabiegiem „lunchowym” ze względu na to, że nie wymagają znieczulenia ogólnego, hospitalizacji i długiej rekonwalescencji.

Historia
Zabiegi poprawiania urody za pomocą specjalnych nici znane są już od ponad dekady. Pierwotnie używano nici złotych i syntetycznych. Były bezpieczne, niealergizujące i trwałe, co paradoksalnie okazało się ich największą wadą. Efekt liftingu po kilku latach zanikał, niestety nici nie zanikały razem z nim. Niekiedy nawet prześwitywały przez skórę i trzeba było usuwać je podczas zabiegów chirurgicznych. Nic więc dziwnego, że medycyna estetyczna poszukiwała lepszego rozwiązania.
W 2008 roku w Korei Południowej opatentowano pierwsze systemy nici polidioksanowych umieszczonych na specjalnej igle do zastosowań w zabiegach medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej. Zauważono, że obecność nici PDO w tkance, połączona z akupunkturą, wzmacnia mięśnie i ścięgna organizmu. Naukowcy, którzy opracowali ich technologię, wcale nie czynili tego z myślą o poprawianiu urody.
Nici PDO stosowano już dwadzieścia lat temu w skomplikowanych zabiegach chirurgicznych, między innymi w mikrochirurgii oka czy ginekologii i urologii. Używano ich także do zszywania ran na skórze. To, co zadecydowało o wprowadzeniu nici PDO do zabiegów medycyny estetycznej to ich całkowita rozpuszczalność, zdolność do stymulacji fibroblastów i kolagenu, oraz bezpieczeństwo stosowania.
Polidioksanon – w czym tkwi jego sekret?

Polidioksanon to biodegradowalne, niezwykle cienkie i mocne włókno syntetyczne, niepowodujące reakcji alergicznych, nie dające żadnych powikłań. Biodegradacja odbywa się w procesie hydrolizy i trwa między 6 a 8 miesiącami. Chemicznie polidioksanon to syntetyczne włókno otrzymywane w procesie polimeryzacji z otwarciem pierścienia monomeru p-dioksanonu. Na szkicu poniżej przedstawiono schemat otrzymywania polidioksanonu.W warunkach in vivo polidioksanon ulega powolnej hydrolizie, tworząc monomery kwasu 2-hydroksy- -etoksyoctowego. Monomery ulegają dalszemu rozkładowi, w wyniku którego otrzymujemy wodę i dwutlenek węgla – związki obojętne dla organizmu i całkowicie resorbowalne przez skórę. Po wprowadzeniu do organizmu polidioksanon ulega stopniowej resorpcji w ciągu 180 (maksymalnie 240) dni.
Stosowane nici na powierzchni skóry pozwala na trwałe i estetyczne zakładanie szwów. Badania nad nićmi z polidioksanonu wykazały, że wprowadzenie ich w głębsze warstwy skóry daje nieoczekiwane efekty pobudzenia produkcji kolagenu. Kolagen zaś, szeroko stosowany w kosmetyce i medycynie estetycznej, odpowiada za napięcie skóry i jej jędrność. Jednak to nie wszystko. Nici PDO mają zdolność pobudzania syntezy kwasu hialuronowego i elastyny w skórze. Efekt jest łatwy do przewidzenia, skóra, w którą zostały wprowadzone nici liftingujące PDO, jest lepiej nawilżona, napięta i przede wszystkim bardziej ujędrniona. Najlepsze efekty z wykorzystaniem nici PDO uzyskuje się u pacjentów w wieku 35 – 65 lat.
Przebieg procesu wprowadzania nici pod skórę
Nici umieszczone są na sterylnych, bardzo cienkiej igłach i wprowadzane są w głąb skóry za pomocą igły chirurgicznej lub kaniuli. Aby zabieg był skuteczny, trzeba go perfekcyjnie zaplanować. Szczególnie istotne jest to, ile nici zostanie wprowadzonych pod skórę i pod jakim kątem będą ułożone. Technika ich aplikacji opiera się na wykorzystaniu naturalnych linii napięcia skóry.

Dobrze wykonany zabieg wykorzystuje naturalne krzywizny twarzy i skóry, dzięki temu niweluje się ryzyko nienaturalnego naciągnięcia twarzy. Dla pewności miejsca wbicia igły i przebiegu nici pod skórą oznacza się zmywalną kredką, np. do makijażu.
Ilość zastosowanych nici zależy przede wszystkim od kondycji skóry pacjenta. Przy skórze zmęczonej, która dopiero zaczęła tracić na jędrności należy użyć nici rewitalizujących. Skóra dojrzała, z głębokimi zmarszczkami i fałdami, opadająca w dół wymaga użycia nici liftingujących, z haczykami. Zabieg jest bezbolesny i nie wymaga szczególnych przygotowań. Trwa kilkadziesiąt minut, a jedyne ślady jakie pozostawia zabieg, to możliwe lekkie zasinienia, łatwe do ukrycia pod makijażem.
Rodzaje nici PDO
Istnieje wiele rodzajów nici liftingujących. Wybór odpowiedniego zależy od planowanego zabiegu, stanu skóry klienta i spodziewanych efektów. Przede wszystkim jednak nalezy je podzielić na dwie kategorie: nici rewitalizujące oraz liftingujące.
1.Nici rewitalizujące
Nici MONO to pojedyncze włókno polidioksanonu. Mają różną długość i są wyjątkowo uniwersalne – mogą być aplikowane niemal na całym ciele. Służą zarówno do poprawy struktury skóry twarzy, szyi i dekoltu, jak również biustu, pośladków, brzucha czy nawet nóg. Głównie jednak używa się ich do wygładzania drobnych zmarszczek wokół oczu i na szyi, czyli tam, gdzie skóra jest bardzo cienka i delikatna. W przypadku osób młodych można ich używać do delikatnego naciągnięcia policzków. Żeby osiągnąć spektakularny efekt, trzeba wprowadzić ich pod skórę co najmniej kilkanaście. Nici proste występują w formie pojedynczej lub dwóch skręconych ze sobą nici.
2.Nici liftingujące
Nici Cog, nici Barb, nici 3D, 4D lub 6D to różne określenia nici posiadających haczyki, które rozłożone są gęsto dookoła niej w jednym, dwóch lub w wielu kierunkach. Dodatkowo nić jest dużo grubsza od tradycyjnej nici PDO. Zadaniem mikroskopijnych haczyków jest uniesienie obwisłej skóry. Efekt liftingujący wykonany przy pomocy nici 4D i 6D porównywany jest do zabiegu liftingu wykonanego przez chirurga plastycznego. Nici z haczykami stosuje się zazwyczaj do poprawy wyglądu owalu twarzy, kształtu żuchwy, zniwelowania zmarszczek na czole i skorygowania linii brwi.
Szybki i długotrwały efekt
Pierwsze efekty stosowania nici widoczne są natychmiast. Jest to efekt mechanicznego naciągnięcia skóry nićmi liftingującymi. Warto jednak pamiętać, że synteza kolagenu trwa dłużej, dlatego na spektakularne efekty działania nici PDO trzeba poczekać kilka tygodni. Wówczas „rusztowanie” utworzone z zaaplikowanych nici, wzmocnione jest szkieletem z nowo wytworzonych włókien kolagenowych. Skóra staje się wyraźnie lepiej nawilżona, elastyczna i gładka. Poprawia się struktura skóry w miejscach zabiegu.

Nici PDO rozpuszczają się w skórze około ośmiu miesięcy. Nie oznacza to, że po tym czasie efekt zabiegu zanika. W rzeczywistości utrzymuje się do dwóch lat. Po ich upływie należy wprowadzić pod skórę nowe nici.
Nici PDO używa się najczęściej do modelowania twarzy i szyi, szczególnie poprawiania owalu twarzy i spłycania zmarszczek. Jednak mogą mieć zastosowanie także na innych partiach ciała. Szczególnie często wykorzystuje się je przy modelowaniu piersi, nosa, usuwaniu rozstępów na brzuchu, pośladkach, udach i ramionach, oraz przy naciąganiu skóry po zabiegach liposukcji. Pacjentki chcące poprawić wygląd piersi muszą pamiętać, że taki zabieg poprawi ich kształt, sprawi, że piersi będą uniesione ku górze, ale nie staną się większe. Nie jest to zabieg powiększania biustu.
Obszary stosowania
Twarz
- Poziome zmarszczki na czole
- Lwia zmarszczka
- Obniżone zewnętrzne krawędzie brwi, opadające brwi
- Zwiotczenie skóry poniżej dolnych powiek
- Pogłębione fałdy nosowo-wargowe
- Bruzda policzkowo-jarzmowa
- Fałd podbródkowy
- Linie marionetki
- V-lifting
- Opadające policzki
- Korekta okolicy jarzmowej
- Zwiotczenie skóry w obszarze poniżej żuchwy
- Korekta zmarszczek palacza
- Korekta nosa
Ryzyko skutków ubocznych
Ponieważ nici polidioksanonowe stworzone są z syntetycznego, niealergizującego i niepodrażniającego materiału, ich stosowanie nie niesie ze sobą praktycznie żadnego ryzyka.
Należą do jednych z najbezpieczniejszych w medycynie estetycznej, jednak jak przy każdym zabiegu jest kilka grup osób, które nie mogą się im poddać. Należą do nich między innymi osoby:
- Chore na nowotwory
- Z niewyrównaną cukrzycą
- Chore na choroby bakteryjne i wirusowe
- Z gorączką
- Z tendencją skórną do powstawania bliznowców
- U których wykryto stan zapalny w miejscu planowanego zabiegu
- Z problemami z krzepliwością
- Kobiety w ciąży i karmiące piersią
- Alergicy ( głównie na PDO)

Jednolita, zwarta i gładka faktura mikroskopijnych nici wyklucza rozwój na ich powierzchni bakterii i wirusów. Bezpośrednio po zabiegu może pojawić się zaczerwienienie, siniaki, delikatne krwiaki, jednak znikają one przed upływem tygodnia. Zabieg jest bezbolesny. Delikatne ukłucia porównywane są przez pacjentów do zabiegu akupunktury. Osoby szczególnie wrażliwe mogą poprosić o zastosowanie kremu znieczulającego.
źródło: dermatic.pl